dzisiejszy upadek jest nieważny, to już przeszłość. podnoszę się z kolan, ocieram łzy i otrzepuję z pyłów niepotrzebnego przygnębienia. muzyka pobudza każdy zmysł, wyostrzając go. wypełnia mnie pozytywne uczucie wszechmocy. nie dam się złamać, nigdy więcej nie upadnę. nie zobaczysz moich łez, smutku i bólu. nic nie zmieni mego świata. bo jestem silna, mam oparcie w innych. jestem kimś, kim ty nigdy nie będziesz. teraz czas na radość. serce znów wypełnia się wszystkim, co najlepsze. a uśmiech nieśmiało kiełkuje na mojej twarzy. jest pięknie, będzie jeszcze lepiej.
Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też za długa zima i zła.
Dla mnie też, ale przyznaj, że w sumie się żyje cudnie.
I przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!
I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.