za oknem zima, śnieg, mróz... a ja? zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną. w sercu zakiełkowała radość, a obok niej wyrósł spokój. znowu jest lekko i przyjemnie. wiosno trwaj, nie uciekaj. z tobą nawet codzienna szarzyzna nabiera kolorów. wreszcie czuję, że żyję. tak wiele razy umierałam, ale teraz to było moje ostateczne zmartwychwstanie. tak bardzo potrzebowałam takiego dnia - wypełnionego śmiechem, niepokojącym zapomnieniem i najbliższymi osobami. kurwa, tęskniłam za wami...
don't waste your time on tragedy, easy to forget.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz