zbudowałam między nami mur. codziennie dokładam do niego cegiełkę, całkowicie odcinając się od twojej osoby. "coś" we mnie pękło, a z kolei drugie "coś" znowu nabrało na wartości. chyba powoli wariuję. snuję się jak cień, kolejny raz zagubiona w labiryncie uczuć. gdzie jest wyjście? wskażcie mi drzwi, proszę. trochę tutaj ciemno, znów potknęłam się o przeszłość. wspomnienia, wszędzie wspomnienia. tęsknota zagościła w moim życiu, wlewając się do serca. jedna rozmowa zburzyła mój perfekcyjny świat. a przecież zapanował w nim porządek, a teraz? znów chaos, nadmiar myśli i kompletna dezorientacja.
czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz